niedziela, 15 października 2017

Nowość od marki Lovely żelowy eyeliner Celeb Deep Black




Dziś szybko (póki trwa promocja w Rossmanie) kilka słów o nowości od marki Lovely - Celeb Deep Black. Jest to zestaw do robienia kocich kresek. W środku znajdują się: eyeliner żelowy w słoiczku, pędzelek do rysowania kresek oraz kredka do oczu do efektu smoky.






Cena regularna to około 28 zł. Teraz podczas promocji w Rossmanie możemy dostać ten zestaw za połowę ceny, dlatego wstawiam post, póki jeszcze trwa ta akcja i byście same mogły sprawdzić ten produkt mając już w głowie kilka słów ode mnie.

Od czasu zakupu, maluję nim kreski i jestem zadowolona. Konsystencja eyelinera wydaje się sztywna ale po zmoczeniu pędzelka okazuje się, że jest bardzo mięciutki, więc trzeba uważać z nabieraniem, bo można go nałożyć na pędzelek za dużo. Troszkę długo zasycha na oku, ale kiedy już zaschnie do końca nie rozciera się. Jest trwały, trzyma się na oku od rana do wieczora. I faktycznie ta czerń jest głęboka. Pędzelek dołączony do zestawu jest sztywny, mały i moim zdaniem powinien być węższy by tworzyć precyzyjniejsze kreski. Nie jest zły, ale zdecydowanie lepiej rysuje się kreski np. pędzelkiem Hakuro do brwi :).





Kredki raczej nie używam, choć postaram się ją zużyć. Świetnie nadaje się do kreski typu smoky lub do wykończenia makijażu zrobionego eyelinerem. 

Czy polecam ten produkt? Tak jeśli jest w promocji. Moim zdaniem lepiej by było gdyby eyeliner był w sprzedaży osobno, nie w zestawie i za niższą cenę. Bo kupując zestaw płacę więcej za pędzelek, którego raczej używać nie będę oraz za kredkę, którą używać na siłę i być może nawet nie uda mi się jej zużyć całej.






wtorek, 5 września 2017

Denim outfits: Stylizacje z kurtką dżinsową



Hej, dziś przychodzę do Was z postem, który powstał tak na prawdę dzięki konkursowi organizowanemu przez sklep House. Postanowiłam wziąć w nim udział, więc trzymajcie kciuki :D.


W tym poście pokażę Wam trzy stylizacje(na rockowo, elegancko i na luzie), w których rolę główną odgrywa moja ulubiona dżinsowa rzecz z szafy. Na tym też polegał konkurs.
W poniższych stylizacjach większość rzeczy to ubrania z tak zwanej drugiej ręki - z lumpeksów lub kupione/wymienione na Vinted :). Miłego oglądania!


#1 stylizacja na rockowo 

kombinezon - River Island - second hand
botki - H&M - Vinted
kabaretki - allegro
torebka - ZARA - Vinted
katana - second hand


#2 stylizacja elegancko

spódniczka H&M - second hand
koszula Atmosphere - second hand
szpilki - H&M
torebka - H&M
katana - second hand


#3 stylizacja na luzie

spodnie - "osiedlowy" butik
buty - Chińczyk
pasek - second hand
bluza - ZARA - Vinted
katana - second hand



niedziela, 3 września 2017

Paleta cieni Sleek Au Naturel recenzja + Swatche


Paleta Au Naturel marki Sleek - jedna z najbardziej popularnych paletek, jeśli chodzi o tę markę. Ja jednak nie miałam okazji jeszcze sprawdzić jakości ich paletek i postanowiłam to zmienić. Wybrałam tę ze względu na kolory idealne dla mnie. 



Opakowanie paletki bardzo przypadło mi do gustu. Jest calutkie czarne, oczywiście plastikowe. Elegancji nadaje jej to, że jest matowa. Paletka jest mała, mniejsza od podstawowych paletek Makeup Revolution. 




Paletka ma 12 cieni - matowe i połyskujące. Kolory to beże, brązy, burgund, khaki i czerń. . Pigmentacja jednak jest bardzo dobra, cienie są na prawdę intensywne i wydajne - szczególnie te ciemniejsze. Lekko się osypują przy nabieraniu na pędzelek, ale nie jest to jakaś duża ilość opadającego pyłku. Myślę, że to bardziej kwestia, że za mocno naciska się pędzlem na cień. Są trwałe, szczególnie przy wcześniejszym nałożeniu bazy. Paleta ma tak dobrane kolory, że można stworzyć przy jej użyciu mocne wieczorowe makijaże jak i delikatne dzienne. 




Poniżej przedstawiam Wam swatche na ręce Au Naturel w świetle dziennym:





Kupiłam ją na Cocolita.pl za nie całe 40 zł. 


Polecam ją serdecznie osobom, które uwielbiają nudziaki i szukają czegoś tańszego, ale wydajnego :).



sobota, 5 sierpnia 2017

Koronkowy kombinezon z Aliexpress



Dziś chciałam Wam pokazać jak koronkowy kombinezon z Aliexpress prezentuje się na mnie. Jest taki sam jak na zdjęciach aukcji. Jak widzicie jest bardzo krótki, ma odkryte ramiona, koronkowa warstwa z przodu nie jest podszyta w kroku, tworzy sukienkę. Na początku myślałam, że to przypadkowo nie zostało zszyte, ale jednak tak powinno być. Dla mnie lepiej się tak prezentuje. Za to tył ma zszyty w spodenki. U góry pod kombinezon nałożyłam czarny top, bo do samego biustonosza nie podobało mi się, góra ma tylko prześwitującą koronkę. Kombinezon ma głęboki dekolt V, który już tu do zdjęć podszyłam, bo tak właśnie będę go nosić. 
Szedł do mnie miesiąc, a kosztował mnie 35,11 zł (teraz jest już trochę droższy).

Ubrałam do niego czarne cienkie rajstopy, bo tak zdecydowanie lepiej się czuję niż z gołymi nogami. Buty to botki z H&M.

















kombinezon - aliexpress
botki - H&M
top - atmosphere






wtorek, 16 maja 2017

Burgund i czerń na wiosnę


Mamy środek maja, a pogoda szaleje. Raz jest zimno a raz gorąco. Stylizacja, którą dziś Wam pokazuję jest na typowy wiosenny dzień, czyli nie za ciepło nie za zimno po prostu- idealnie.

Jest to jedno z moich ulubionych połączeń jeśli chodzi o kolory - burgund i czerń. Na sobie mam moje ukochane spodnie H&M, które niestety już umarły, bo nosiłam je ciągle i ciągle... Góra to to co bardzo lubię czyli koszula mgiełka w najładniejszym kolorze - czarnym. Kurteczka jest z imitacji zamszu, kupiłam ją kiedyś w lumpku, pochodzi z H&M. Torebka również z imitacji zamszu, oprócz klapy, która jest z tak zwanej ekoskóry. Do tego ma uroczy frędzelek i złoty łańcuch. To cudeńko jest z House'a. Wiązane sandałki kupiłam w styczniu na wyprzedaży w H&M, mają one niski klockowy obcas i odkrytą piętę. 

Czy są wygodne? O tym przekonam się niebawem. Przyznam, że wraz z nadejściem wiosny mam problem jeśli chodzi o obuwie. Mam odciski i otarcia od na prawdę KAŻDYCH butów, nawet najwygodniejszych na świecie. Od lekkich botków, przez sportowe obuwie i mięciutkie balerinki po sandały, klapki i japonki. Wiosną i latem powinnam chodzić boso i powiem Wam, że często można mnie w takiej sytuacji spotkać. Nie będę też ukrywać, że po prostu lubię chodzić boso, jednak po Gdańskiej starówce czy w środku miasta jest to bardzo ryzykowne ze względu na dużą ilość szkieł, więc nie naśladujcie mnie :). 





koszula - second hand
kurtka H&M - second hand
spodnie - H&M
torebka - House
sandały - H&M


niedziela, 30 kwietnia 2017

Moje zdobycze na promocji w Rossmannie



Dziś przedstawię Wam mój tak zwany haul kosmetyczny z promocji w Rossmannie.Nie dało się o niej nie usłyszeć, a tym bardziej, że oprócz klasycznej zniżki -49% na wszystkie produkty do makijażu Rossmann wprowadził zniżkę -55% dla osób będących w klubie Rossmann. Miałam w tym nie kupować nic, albo najpotrzebniejsze rzeczy, ale jak zawsze wyszło jak wyszło...

Zakupy zrobiłam trzy raz. Za pierwszym zrobiłam zamówienie przez internet, póżnym wieczorem, a na drugi dzień kilka minut po 8 dostałam już wiadomość, że paczka gotowa do odbioru :). 
Kupiłam: dwa lakiery do paznokci - z Wibo oraz Miss Sporty, kępki rzęs z Lovely oraz niebeiski balsam do ust Eos.


Za drugim razem przeszłam się do Rossmana "tylko popatrzeć" jednak bardzo chciałam kupić sobie jakiś podkład. Rzeczy, które wpadły mi do koszyka to: podkład matujący AA oraz podkład Affinitone z Maybelline, drugi balsam Eos tym razem czerwony, oraz kolejne dwa lakiery z Wibo.


Za trzecim podejściem udało mi się zdobyć tak na prawdę najważniejsze dla mnie rzeczy: podkład Bourjois Healthy Mix, puder Stay Matte z Rimmel oraz aby
dostać zniżkę -55% dobrałam tańszy tusz do rzęs. 




 Lakier do paznokci Wibo So pretty  nr 4,2 i 1

Ta edycja lakierów z Wibo, bardzo przypadła mi do gustu. Wszystkie kolory są piękne, pastelowe przygaszone, ale skusiłam się tylko na trzy ze względu na to, iż reszta kolorów jest podobna do takich co już mam. Nie są zbyt wytrzymałe, ale bardzo ładnie prezentują się na paznokciu i dość szybko schną. Lakiery nie posiadają żadnych drobinek. Jedna warstwa wystarcza by przykryć ładnie płytkę paznokcia.



Lakier do paznokci Miss Sporty Clubbing Color

Kolor jaki wybrałam to pudrowy róż o numerku 045. Jest z serii quick dry, schnący około minuty. Lakier nie posiada żadnych drobinek a jego wytrzymałość jest taka jak lakiery z Wibo czy Lovely. Jedna warstwa jest w miarę kryjąca, ale polecam nałożyć dwie :).



Podkład Maybelline Affinitone 03 light sand beige
Podkład AA Matt 103 Light Beige

Oczywiście wśród zakupów zawsze mam rzeczy, z których jestem mniej zadowolona. Sprawdzając próbki w sklepie tych dwóch podkładów w tamtym świetle wydawałoby się, że podkłady są dość jasne. Jednak w świetle dziennym okazało się, że są ciemniejsze. Podkład Affiniotone być może uda mi się go użyć w wakacje. Ma on w sobie błyszczące drobinki, ale jego konsystencja wydaje się być przyjemna. Krycie też ma dość dobre, odrobinę ciemnieje po czasie. Natomiast podkład z AA jest dla mnie pomarańczowy, krycie ma średnie ale dobrze matuje skórę. Niestety po czasie utlenia się i ciemnieje.



Podkład Bourjois Healthy Mix 051 Light Vanillia

Najjaśniejszy podkład z tej serii. Jego konsystencja jest troszkę rzadka, nie jest to podkład matujący, ale nie posiada też na szczęście żadnych drobinek. Twarz jest lekko rozświetlona, a skóra wygląda na zdrowszą. Krycie ma średnie, dlatego nie polecam go osobom, które mają problemy z cerą. Ładnie wtapia się w skórę i wyrównuje jej koloryt. Jest to jedyny podkład jaki znam, który tak apetycznie pachnie.  Zapach kojarzy mi się z jakimś mocno owocowym jogurtem.



Puder Rimmel Stay Matte 001 Transparent

Również najjaśniejszy puder z tej serii. Jest to mój numer jeden wśród pudrów. Używam też na co dzień ryżowych czy bananaowych, oraz innych prasowanych, ale ten jest dla mnie najlepszy. Nie ciemnieje na skórze, nie posiada drobinek. Jest matowy i matuje skórę na około 4 godziny.  U mnie taki czas jest przy każdym matującym kosmetyku :). Ładnie dopasowuje się kolor do twarzy.



Tusz do rzęs Lovely Collagen Wear

Jeden z najtańszych jaki znalazłam w drogerii. Wzięłam go po to by mieć -55% na kosmetyki, ale miałam już kiedyś do czynienia z tym tuszem. Ma klasyczną szczoteczkę, czyli prostą i nie za grubą ani nie za cienką. Sam tusz jest po prostu w porządku. Lekko pogrubia i wydłuża rzęsy. Jego szczoteczka nie skleja ich tylko ładnie rozczesuje.



Lovely Style secrets 

Kępki rzęs, na których temat nie za bardzo mogę się wypowiedzieć, dlatego że jeszcze teraz ich nie sprawdzę. Dużo osób jest ciekawych czy mają one dołączone klej. Tak, w komplecie jest również klej :). Rzęsy mają trzy różne długości. 



Balsam do ust Eos

Od dłuższego czasu te małe gadżeciki były moim marzenie i w końcu je spełniłam. Wybrałam kolor niebieski oraz czerwony. Brakuje mi tu jeszcze miętowego. Jak dla mnie ich ochrona ust i nawilżenie są porównywalne do pomadek ochronnych Yves Rocher. ładnie nawilżają usta na jakąś godzinkę lub dwie. Mają też ładny zapach i poręczne opakowanie.


A Wy skorzystałyście z promocji?

ZAPRASZAM :)









czwartek, 6 kwietnia 2017

Paleta cieni Belle Naturelle od Lovely swatche




Przyszedł czas na kilka słów o paletce Belle Naturelle od Lovely. Miałam okazję ją sprawdzić, dzięki wygranej w konkursie. Kosmetyki Lovely bardzo kuszą, ale ich ceny ostatnio nie są adekwatne do jakości. 





Paletka jest plastikowa. Jak dla mnie szata graficzna zbyt dziecinna, ale jest to indywidualna sprawa co się komu podoba :). Zawiera 12 cieni - matowe i satynowe. Oprócz tego dwustronny pędzelek. Pigmentacja cieni - średnia - taka jak w pozostałych paletkach tej marki. Cienie w dotyku wydają się kremowe, ale niestety bardzo się kruszą. Przy nakładaniu ich połowa spada z pędzelka pod oko. Te jaśniejsze cienie nawet przy użyciu bazy nie są tak bardzo widoczne na oku jakby się wydawało. Na moich swatchach cienie te wyszły dość intensywne, natomiast na oku aż tak intensywne nie są. 





Mam jeden swój ulubiony cień z tej paletki - drugi. Jest to takie różowe złoto i ono jak na tę paletkę na prawdę jest dobrze widoczne na oku i dodatkowo jest to najpiękniejszy kolor z tej paletki <3





Z tego co wiem, paletka kosztuje około 20 zł w Rossmannie. Jeśli bardzo Wam na niej zależy poczekajcie na promocję w sklepie bo za tę cenę się nie opłaca, jeśli chcecie wydać 20 zł na paletkę to lepiej kupić jakąś z Makeup Revolution, a zapewniam nie zawiedziecie się :). .



ZAPRASZAM :)